Emerytowany policjant dostaje wiadomość od swojego dawnego znajomego z prośbą o pomoc. Gurney niechętnie decyduje się na spotkanie, jednak sprawa, z którą Mark do niego przyszedł jest na tyle intrygująca, że postanawia się nią zająć. Mark zaczął otrzymywać tajemniczo-groźnie brzmiące listy, które go zaniepokoiły. Sądzi, że mógł zrobić kiedyś coś złego i teraz ktoś chce, żeby za to zapłacił. Gurney zaczyna powolne śledztwo, ale trudno mu odnaleźć jakikolwiek punt zaczepienia. Po pewnym czasie akcja nabiera tempa, ale nic nie jest takie na jakie wygląda.
Powieść jest dosyć obszerna i jako całość wypada całkiem nieźle. Niestety początek mnie trochę wynudził, gdyż autor opisuje (lub lekko je nakreśla) relacje małżeńskie głównego bohatera, które są chłodne i jakieś bez ładu. Potem pojawia się wątek Marka, który sprawia, że książka zaczyna mi sie podobać. Jednak jest to na krótko, ponieważ autor na tyle rozbudował jego postać, że znów popadłam w lekkie znużenie. Byłoby lepiej gdyby autor mniej poświęcił na opis Instytutu Mellerego. Na szczęście nagle otzrymujemy zaskakujacą informację, która była dla mnie jak wybudzenie ze snu zimowego. Powieść zaczyna rosnąć w akcję, zagadki i zaczyna się prawdziwa uczta.
Bardzo podobał mi się pomysł z listami, których treść pasowałaby do każdego. Niektóre listy pisane były wierszem, ale wszystkie brzmiały bardzo ciekawie i zmuszały mnie do myślenia (a raczej zadręczały swoją tajemnicą).
"Wierzysz w przeznaczenie ? Ja wierzę, bo kiedyś sądziłem, że Cię nigdy nie spotkam, a pewnego dnia Cię spotkałem. Wszystko wróciło. twój głos, Twoje ruchy, a przede wszystkim Twój sposób myślenia. jeśli ktoś poprosiłby Cię, żebyś pomyślał jakąś liczbę, ja wiedziałbym, co to byłaby za liczba. Nie wierzysz mi ? To Ci udowodnię. Pomyśl jakąś liczbę od 1 do 1000, pierwszą, jaka Ci przyjdzie do głowy. Wyobraź ją sobie. A teraz przekonaj się jak dobrze znam Twoje tajemnice. Otwórz małą kopertę."
Ślady na miejscach zbrodni były naprawdę dobrze przemyślane, nie było łatwo zgadnąć od razu co zabójca miał na myśli.
Przyznam, że do samego finału nie wiedziałam kim jest autor listów. To jest ogromny plus, ponieważ chyba nikt nie lubi już na początku książki wpaść na trop sprawcy.
Co do postaci głównego bohatera, to nie polubiłam go jakość szczególnie. Dla mnie wątek osobisty był lekkim niedopowiedzeniem, tam mi czegoś zabrakło.
Podsumowując, myślę, że Wyliczanka jest warta uwagi, a dla tych co przetrwają początek może okazać się ciekawą grą zagadek.
Moja ocena: 4/6.
_____________________
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Historia z trupem
Historia z trupem
_____________________
Och, jak ja nie lubię, kiedy jakaś powieść ma nużący początek...To tak mnie zniechęca do lektury, odstawiam ją na półkę, a potem łapie się za głowę, bo przecież jak ja mogłam tego nie czytać i tyle zwlekać! A co do samej książki, którą opisałaś...No cóż, te listy wydają się intrygujące, no ogólnie czuję się zachęcona! :)
OdpowiedzUsuńMoże Ciebie początek zaciekawi, bo wiem że niektórym się podobała całość.
UsuńMam nadzieję, że nie zniechęcę się początkiem.
OdpowiedzUsuńJa chyba zrobiłam tydzień przerwy czytając tą ksiażkę, nie mogłam jakoś się wgryźć :)
UsuńChyba jakoś przebrnę przez ten nudny początek, choć przyznam, że bardzo nie lubię takiego monotonnego wprowadzenia w fabułę.
OdpowiedzUsuńJa tez lubię kiedy wszystko nakręca się od pierwszej strony
Usuńfajna forma pisanie powieści i okładka mi się podoba, zastanawiam się jakbym ja na nią zareagowała?
OdpowiedzUsuńokładka mi się też podoba :)
Usuńcześć :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie przygotowuję podsumowanie klucznika i cieszy mnie wiadomość jaką pozostawiłaś - że dalej bierzesz w nim udział :) nic sie nie martw, że kluczniki jakoś ostatnio Ci nie podchodzą - mam nadzieję, że to co przygotowałam na grudzień będzie miłym zaskoczeniem :) a co to takiego - o tym już jutro! ;)
pozdrawiam ciepło :)
Dzieki :) sprawdzę :)
UsuńO! Tę książkę mam ochotę poznać ;)
OdpowiedzUsuńKolejna recenzja i znowu inaczej oceniona;) heheh każdy jednak ma inne zdanie;)
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze, że piszemy co naprawdę myślimy :)
Usuń