Jest to produkt mający na celu głównie:
- walkę z zaparciami
- poprawę pracy jelit
- wspomaganie odchudzania
- usuwanie uczucia pełności
Produkt jak najbardziej na czasie, bo przez nasze złe odżywianie, brak sportu, jedzenie na szybko i nieregularnie borykamy się niestety z zaparcimi, hemoroidami itp
Jeliton otrzymałam w formie saszetek. Opakowanie zawiera 18 takich saszetek. Jest to bardzo wygodna forma, ponieważ każda saszetka to jedna porcja, którą możemy wszędzie zabrać ze sobą.
Jak stosować ?
Na opakowaniu jest napisane do 4 saszetek dziennie. Ja będąc akurat w fazie "zatrzymania" zaczęłam od 4 dziennie.
Możemy go wypić z wodą, sokiem lub czym chcemy albo dodać do potraw, ale o tym potem.
Jak smakuje Jeliton ?
Muszę przyznać, że pierwsze szklanki wymieszanego z wodą ledwo przeszły mi przez gardło. W smaku podobny jest do siemienia lnianego, w konsystencji robi się trochę glutowaty. Z sokiem bananowym nie czuć smaku tego produktu, więc to był mój główny sposób spożywania. Jeśli rozmieszałam go z większą ilością wody to nie był taki glutowaty, ale trzeba wypić od razu, żeby nie zgęstniał. No i nie z ciepłą lub gorącą wodą :)
Dodawałam go do miseczki zupy (zmienia trochę smak zupy), do surówki z marchewki i jabłka (w smaku nie było źle). Można nim zagęścić sos co jest fajnym rozwiązaniem dla osób takich jak ja, które tego nie umieją. Tylko najlepiej też nie przesadzić, aby z sosu nie powstała galareta :) Niestety ze względu na to, że nie mogę na razie spożywać produktów mlecznych, nie mogłam sprawdzić jak smakuje z jogurtem, a myślę że byłoby to podwójnie dobre rozwiązanie .
No i trzeba umyć od razu szklankę (lub inne naczynie, w którym znajdował się rozpuszczony Jeliton), ponieważ jak zaschnie to ciężko domyć.
Czy szybko działa ?
Pijąc po 4 szklanki dziennie, po 3 dniach poczułam rezultaty i byłam z nich zadowolona. U każdego na pewno inaczej będzie to przebiegać, np moja siostra stwierdziła, że działa po 1 dniu.
Zaletą tego produktu jest to, że nie powoduje biegunki, a powoli przywraca organizmowi normany tryb.
Ponieważ można go podawać w potrawach to fajny produkt, który możemy stosować by zapobiegać brakom błonnika. Jeśli chodzi o odchudzanie to na pewno Jeliton nie będzie odchudzał. Poprawienie pracy jelit, uregulowanie wypróżniania na pewno ma wpływ na utrzymanie wagi.
Myślę, że największą zaletą Jelitonu jest to, że jest to produkt całkowicie naturalny.
Nie ma w nim chemii. Składnikiem Jelitonu jest łupina nasienna babki jajowatej, która zawiera naturalny błonnik. Dzięki czemu nawet kobiety w ciąży czy karmiące mogą go spożywać (ale zawsze lepiej skonsultować się z lekarzem).
Cena:
ok 13 zł
Podsumowując, jest to fajny produkt na uregulowanie pracy jelit, na naturalne dostarczanie błonnika, niepowodujący biegunek. Ogromny plus za naturalny skład produktu. Cena też nie odstrasza. Pół-wadą jest powolne działanie, a wadę stanowi dla mnie smak.
Ogólna ocena to 4,5/5.
Więcej o tym produkcie na stronie http://www.jeliton.pl/.
Ja chyba zamówię. :) Zima to kiepski okres, nieregularne posiłki, mało aktywny tryb życia - wszystko odbija się na kondycji i zdrowemu działaniu organizmu...
OdpowiedzUsuńu mnie akurat spoko narazie w tym temacie, ale w "domowej apteczce" musze go mieć; od czasu do czasu można sobie zapodać :)
Usuń