Wydawnictwo Bellona, stron 368 |
Torebki i trucizna to powieść kryminalna, ale trochę z przymrużeniem oka, bo to lekka i zabawna historia.
W firmie Holt's, w której pracuje Haley Randolph, odbywa się przyjęcie dla pracowników. Wszystko wydaje się być idealne. Jednak uwagę Haley przykuwa źle wyglądająca kelnerka. Haley poleca jej powrót do domu, bo z takim złym samopoczuciem nie bedzie mogla pracować. Ta jednak potrzebuje pieniędzy i nie chce wyjść z pracy. Pomysłowa Haley oferuje swoją pomoc czyli zastępsto w przebraniu kelnerki. Po przyjęciu okazuje się, że zostaje zamordowana modelka Claudia, która była byłą dziewczyną Ty'a. A Ty to "tak jakby" chłopak" Haley. Postanawia więc odnaleźć zabójcę modelki oraz na prośbę swojej koleżanki wyjaśnić zagadkę zaginionego sąsiada. Jednak zaczyna plątać sie w swoich kłamstwach, by nikt nie dowiedział się, że zastępowała kelnerkę. Niestety i tak staje się podejrzaną o zabójstwo. Na domiar złego w całe to zdarzenie jest jeszcze zamieszana firma jej mamusi. No i jest jeszcze przecież torebka od Judith Leiber ...
Książka tak jak już wspomniałam nie przyciąga okładką, ale czyta się ją błyskawicznie. Podzielona jest na rozdziały, a wielkość liter w tym wydaniu jest dla mnie idealna.
Nie czytałam nic wcześniej tej autorki, a ta książka to już drugi tom z tą bohaterką, więc wiele nawiązywało do wydarzeń z poprzedniego tomu. Na szczęście nie miało to większego związku z wątkami bieżącymi.
Książkę uważam za trochę "inną", a to za sprawą stylu autorki. Niby to jest kryminał jednak cała akcja tak naprawdę dotyczy głównej bohaterki. Akcja jest bardzo dynamiczna i właściwie są to myśli i czyny Haley (narratorka w pierwszej osobie). W książce jest dużo o niej, jej życiu, relacjach z matką i facetami czy ze śledczymi. Jednak nigdzie nie gubi się wątek morderstwa. Bohaterka wiele analizuje, dodaje nowe fakty, więc mimo schodzenia na inne tory nie zapominamy o toczącym się śledztwie.
Bohaterki nie można uznać do końca za realną, bo już na samym początku jakoś jej pomoc dla kelnerki wydała mi sie mało wiarygodna czy potem po zabójstwie Claudii zachowywanie zdrowego rozsądku w postaci zabezpieczania śladów zbrodni. Dodatkowo może ona drażnić zwrotami "O Boziu" czy "O kurczę", a wiele jej zachowań było dla mnie w ogóle niezrozumiałych. W miarę czytania przyzwyczajałam się do zachowań bohaterki i nawet lekko ją polubiłam.
Samego wątku kryminalnego też nie można traktować poważnie, bo choć i byli detektywi to prawda jest taka, że byli delikatnie mówiąc "beznadziejni", a całe śledztwo prowadziła Haley oszukując ich i wszystkich dookoła.
W książce jest też dużo o markowych torebkach i ciuchach, co ma widać duże znaczenie dla bohaterki oraz jej znajomych. Dla mnie to rzeczy całkowicie bez znaczenia i wielu tych marek nawet nie znałam. No i tylu tu przystojnych mężczyzn ...
Ogólne wrażenia z tej pozycji są pozytywne. Książkę czyta się bardzo szybko za sprawą bardzo dynamicznej bohaterki. Polecam ją dla relaksu.
Moja ocena: 4/6.
_____________________
_____________________
Rzeczywiście, okładka trochę odstrasza:) Ale widzę, że fabułę należy traktować z przymrużeniem oka, więc opisana historia powinna być i lekka, i ciekawa:)
OdpowiedzUsuńTylko "z przymrużeniem oka" można do niej podejść :)
UsuńMimo wszystko na jakiś lżejszy wieczór bym się zdecydowała :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytać, nie analizowac i można nie pamiętać :)
UsuńMoże dla relaksu się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJak ją czytać to tylko dla relaksu :)
UsuńW sam raz na wakacje ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej na wakacje się nadaje :)
UsuńNa początku bohaterka mnie irytowała, ale musiałam się przestawić i jakoś poszło :)
OdpowiedzUsuńhaha niezły tytuł ;D
OdpowiedzUsuńfajnie, że Ci się podobała, widzisz jak czasem cos może zaskoczyć?:)
W sumie to było szperania w tym koszu na dłużej, ale mąż i syn nie są zbyt cierpliwi, więc było na szybko i źle nie wyszło :)
UsuńTeż kupiłam sobie parę lekkich książek w supermarketach.
OdpowiedzUsuńTę, mimo wszystko, przeczyłabym, by się odprężyć i nieźle bawić :)
Juz kiedys tez cos ciekawego kupilam sobie :-)
OdpowiedzUsuńTo ja też muszę chyba od czasu do czasu w koszu poszperać, choć...żeby to szperanie nie skończyło się koniecznością zakupu kolejnego regału :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie niedawno stoczyłam walkę ze sobą o niegrzebanie za książkami :) bo musze kupić jakąs półke ...
UsuńUwielbiam tą książkę i czekam na kolejne części. Polecam(:
OdpowiedzUsuńMOże coś jeszczę wygrzebę z tej serii :)
UsuńCzu ta książka nadaje się dla nastolatk
OdpowiedzUsuń