Źródło: Filmweb |
Bohaterem jest pisarz, którego poznajemy w momencie premiery swojej książki. Jest też zakochany w dużo młodszej od siebie studentce. Jednak Jerzy jest alkoholikiem, a nałóg to podstępny "przyjaciel".
Tak naprawdę ciężko mi było w tym filmie odgadnąć dokładnie co jest teraz, a co działo się wcześniej. Do tego wplatane są poalkoholowe zwidy. Ciężko w tym filmie o chronologię. Wydaje mi się, że to też miało na celu pokazanie, że świat głównego bohatera przestał się kręcić w odpowiednim kierunku. A może jednak to było po kolei tylko tego nie zauważyłam ?
Źródło: film.onet.pl |
W filmie możemy zobaczyć świetnie grających "aktorów Smarzowskiego", czyli są to m.in.: Arkadiusz Jakubik, Marian Dziędziel, Lech Dyblik.
Filmy Smarzowskiego zawsze były "mocne". Nigdy nie brakowało w nich alkoholu, a nawet bym powiedziała, że oglądając aż czuć go od bohaterów. Jednak ten film podobał mi się mniej niż "Wesele" czy "Dom zły". To nie jest film umoralniający czy dla alkoholików szukających bodźca do pokonania nałogu, ale na pewno skłania do refleksji.
Pod mocnym aniołem
gatunek: dramat
ocena: 7/10
byłam w tym filmie statystką :) ale powiem szczerze, że jeszcze go nie oglądam :) za to miałam fajną przygodę :)
OdpowiedzUsuńWow ! Fajne doświadczenie. To jak obejrzysz to daj znać w której minucie Cie widać :)
UsuńNie widać mnie, bo jestem w tłumie ludzi podczas sceny w kościele, kiedy ksiądz wymiotuje :D Czekaliśmy na to, aż zagrają scenę 6h, podczas gdy kręcenie jej zajęło 20 minut, ale i tak było fajnie :) Braciak na żywo taki malutki chłopina :)) A Smarzowski lekko zakręcony facet, był na planie razem z żoną i synkiem :)
Usuń6 godzin to sporo ... a scena mocna .... Naprawdę fajna przygoda zwłaszcza że widziałaś tylu fajnych ludzi :)
UsuńObejrzę film, ponieważ mnie ciekawi. Liczę że miło spędzę przy nim czas :))
OdpowiedzUsuńhttp://natalax3recenzje.blogspot.com/
Ja też oglądałam z ciekawości, a filmy Smarzowskiego lubię
UsuńFilm obejrzę, nie ma bata!
OdpowiedzUsuńja tez musiałam :)
UsuńKsiążki akurat wolę nieco lżejsze, ale film z chęcią obejrzę, chociażby przez wzgląd na to, że na studiach sporo prac pisałam właśnie odnośnie nałogów. No i lubię Więckiewicza. ;)
OdpowiedzUsuńNo własnie mnie do książki nie ciagneło, wiec jej nawet nie rozważalam. Filmy Smarzowskiego lubię i nie chciałam za dużo mieć zdradzonej fabuły
UsuńSłyszałam, że ten film jest całkiem przeciętny, I tak jak napisałaś, zwiastun zapowiadał całkiem ciekawe i zabawne kino.. Muszę obejrzeć w wolnej chwili, by samej móc ocenić :)
OdpowiedzUsuńZwiastun zapowiadał dla mnie inny film, zresztą jak większość zwiastunów. A film zbiera rózne opnie, wiec samemu trzeba sie przekonac
UsuńHmmm. Wspomnianej na plakacie "Drogówki" nie mogłam znieść, ale ten film mnie interesuje. Choć może najpierw sięgnę po książkę.
OdpowiedzUsuńDrogówka okazała sie dla mnie dobrym filmem i mysle że była lepsza niż ten
UsuńOglądnę po przeczytaniu książki. Naszczęście wakacje się zbliżają, z co za tym idzie i chwila wolnego.
OdpowiedzUsuńJa książkę pominęłam :)
UsuńNie oglądałam jeszcze ekranizacji ani nie poznałam książki - jednak rozpocznę od lektury.
OdpowiedzUsuńBędę ciekawa porównania z książką :)
UsuńW moim przypadku zapewne zapoznam się tylko z filmem, książkę sobie odpuszczę. ;)
OdpowiedzUsuńCzyli to też mój przypadek :)
UsuńCzytałam książkę:)
OdpowiedzUsuńWiem :)
UsuńA ja nie wiedziałam, że jest książka? Film oczywiście oglądałam i zrobił na mnie piorunujące wrażenie, dlatego chętne poznam raz jeszcze tę historię, ale w papierowej wersji.
OdpowiedzUsuńO książce dowiedziałam się oczywiście dopiero po powstaniu filmu. Książkę odpuszczam.
UsuńOO statysta ale to musiała być niezła przygoda!
OdpowiedzUsuńW takim filmie to na pewno :)
UsuńCzytałam już gdzieś o tym filmie, chętnie bym obejrzała
OdpowiedzUsuńPolecam, ale to lekki film nie będzie
UsuńJa film obejrzałam dopiero niedawno, szczerze mówiąc jest bardzo prawdziwy i przygnębiający, szczególnie dlatego, że w swoim życiu paru alkoholików niestety spotkałam. Na pewno trafi na półkę "do obejrzenia kilka razy", z resztą jak zwykle jeśli chodzi o filmy Smarzowskiego ;)
OdpowiedzUsuńTak niestety to smutny i prawdziwy film
Usuń